Zamień bagaż na walizkę
Zamień bagaż na walizkę – od jakiegoś czasu to moje motto przewodnie. Ukułam je sobie, kiedy zrozumiałam, że moje doświadczenia, zwłaszcza te trudne (błędy i porażki), dały mi siłę i pozwoliły dotrzeć do mojej wewnętrznej mocy. Zanim to się jednak stało, musiałam stawić temu czoła i przejść na drugą stronę strachu.
Porażki, szczególnie te, po których następuje przemiana, dają ci pewne kwalifikacje. Powodują, że stajesz się bardziej wiarygodna w tym robisz i co masz do przekazania. Jak to możliwe? Ano tak, że w trudnych chwilach ludzie najchętniej przyjmują pomoc od kogoś, kto przeszedł podobną drogę.
Zobrazuję to na przykładzie. Załóżmy, że chcesz popracować nad pewnością siebie i bardzo zaniżoną samooceną po trudnym rozwodzie. Kogo wybierzesz do pomocy? Osobę, która od zawsze ma wysoką samoocenę, jest bardzo pewna siebie i nie przeżyła rozwodu? Czy kogoś, kto przeżył rozwód, ciężki rozwód, i wie, jak to jest czuć się „mniej niż zero”? Którą osobę uznasz za bardziej wiarygodną?
Moje porażki, błędy i trudności wydobyły ze mnie wszystko to, co najlepsze. Te doświadczenia ukształtowały mnie w największym stopniu. Pokazały mi czym jest życie, przygotowały i doprowadziły mnie do tego, jak teraz wygląda moje życie, które w końcu jest moim DOBROSTANEM. A dobrostan, to poczucie szczęścia, pomyślności i zadowolenia ze stanu swojego życia.
Ale to nie stało się ot tak sobie, że doszłam tu gdzie chciałam być tak „przy okazji”. Do tego potrzebne jest działanie i praca nad sobą. A zaczęłam działać świadomie, kiedy uzmysłowiłam sobie, że powinnam zmienić myślenie o moich trudnych doświadczeniach.
Zadałam sobie też pytania:
- Do czego przygotowały mnie moje porażki i pomyłki?
- Czym obdarzyły mnie moje porażki?
- Jakie możliwości mogą odsłonić przede mną moje błędy, których nie otworzyłyby sukcesy?
Zamiast myśleć i mówić „bagaż doświadczeń”, zaczęłam myśleć WALIZKA!. No pomyśl sama, z czym kojarzy ci się słowo „bagaż”? Jak ja zamykam oczy i myślę sobie „bagaż”, to czuję ciężar, coś co mnie przytłacza i ciągnie w dół. A kiedy myślę „walizka”, to od razu czuję ekscytację na myśl o czekającej mnie podróży!
Tak więc zanim ruszysz w podróż, aby osiągnąć konkretny CEL, to zastanów się jak przygotować się do drogi, bo ważne żebyś miała wszystko, co będzie ci potrzebne. A to, co do niej zapakujesz, to twoje ZASOBY.
Jak zacząć?
- Zrób listę: czego potrzebujesz żeby zrealizować cel?
- Jakiej wiedzy i umiejętności?
- Jakich sprzętów?
- Jakiej pomocy od innych osób?
- Zastanów się co już masz?
A potem wypisz posiadane zasoby:
- doświadczenie
- wiedzę
- talenty
- umiejętności
- emocje
- materialne
- Co jeszcze jest ci potrzebne?
-
- Czego potrzebujesz się dowiedzieć?
-
- Czego potrzebujesz się nauczyć?
- Czego potrzebujesz się przećwiczyć?
- Kto może cię wesprzeć?
Tak, tak – nie musisz być siłaczką, które radzi sobie ze wszystkim sama.
- Kto może ci doradzić?
- Kto może cię wspierać?
- Kto może być twoim sparing-partnerem?
Mam nadzieję, że powyższe ćwiczenie pomoże ci się przygotować do drogi ku realizacji twoich celów. Życzę ci udanej podróży!
Dziękuję, że tu jesteś 🙂
Pozdrawiam,
Renata